Do naszych dzieci

Dziewczyny i chłopaki, dorośli i niedorośli

Piszemy, mówimy do Was w imieniu rodziców i sojuszników. Fala nienawiści i manipulacji, która zalała ludzi nieheteronormatywnych jest porażająca. Ale na pewno szkoda czasu na cytowanie wypowiedzi i nazwisk. Bo ważniejsze są słowa, które chcemy Wam przekazać.

Jesteście obywatelkami/obywatelami tego kraju. Nikt Wam tego nie może zabrać i musicie mieć takie same prawa, jak inni ludzie.

Nikt nie ma prawa oceniać, co jest normalne, a co nie jest.

Nasze rodziny są tak samo ważne. Nikt nas nie zwalnia z płacenia rachunków i przestrzegania prawa. Bo dziś jesteśmy dla państwa polskiego widoczni jako podatnik a niewidoczni jako rodzina jednopłciowa. Nie chcemy wiedzieć czy ktoś nas ocenia dobrze i czy włącza nas do społeczności ludzi normalnych. My, rodzice chcemy dla Was równych praw, bo Wasze stabilne, pełnoprawne i bezpieczne życie jest naszym szczęściem. Chcielibyśmy także, żeby ci wszyscy, którzy dopuszczają się obrazy ponieśli odpowiedzialność prawną, przed sądem. Za mowę nienawiści. Za wykluczanie. Za niesprawiedliwość.

Nasze dzieci nie będą wskaźnikiem dla PRowców. Wasze życie nie może zależeć od tego, czy jakiemukolwiek sztabowi wyborczemu to się opłaca.

Wasze życie, wasze bezpieczeństwo, wasze prawa są ważne i MY RODZICE i SOJUSZNICY jesteśmy po WASZEJ JEDYNEJ DOBREJ STRONIE.

Pod Pałacem Prezydenckim

Dziś chcemy apelować o uwagę i refleksję do wszystkich rodziców:

Apelujemy do rodziców wspierających, by wspierali mocniej i głośniej, apelujemy do rodziców osób LGBT, którzy robią dzieciom piekło lub wręcz wyrzucają je z domu. Apelujemy o uwagę i refleksję do rodziców dzieci heteroseksualnych, aby ignorancją i obojętnością nie wychowywali przyszłych prześladowców i oprawców naszych dzieci.

Apelujemy do wszystkich przyzwoitych ludzi, bo dziś każdy musi wiedzieć, co myśleć na ten temat.

Ja nie wiem, jakim rodzicem jest Pan Prezydent, ale na pewno nie jest refleksyjnym człowiekiem. Jego dotychczasowa kampania wyborcza, ustami prominentnych posłów PIS jego wypowiedzi, podpisanie homofobicznej Karty Rodziny, a także ostatnie wystąpienie Pana Prezydenta po prostu buduje mur nienawiści i znosi całkowicie ostatnią granicę, która była gwarantem jakiegokolwiek dialogu.

Nasze dzieci zostały odczłowieczone, my zostaliśmy odczłowieczeni, nasze rodziny zostały odczłowieczone, bo wszyscy całym sercem wspieramy ich w walce o równe prawa. Nie ma naszej zgody na odczłowieczenie kogokolwiek.

Ostatnia haniebna wypowiedź prezydenta, będąca kontynuacją haniebnych wypowiedzi abp. Jędraszewskiego, pozbawia Pana Prezydenta moralnego mandatu do ubiegania się o urząd, i tym samym traci demokratyczną legitymację władzy. Nie ma naszej zgody na odczłowieczanie jakiegokolwiek człowieka, choćby jednego!

Rok przytulania

Minął rok. 8 czerwca 2019 zaczęliśmy przytulać dzieci na Paradzie Równości w Warszawie. Rodzice powoli zjeżdżali się do Warszawy. Byliśmy umówieni i przygotowani, mieliśmy własne stoisko, serca z napisami i zafoliowane duże kartki na sznurkach powieszone na szyi. Wyglądaliśmy komicznie. Nie wiedzieliśmy jak przyjmą to paradowiczki i paradowicze. Na początku, przed wymarszem, kolejki ustawiały się do Stonewallu, KPH-u, banków i korporacji. U nas było pustawo. Kiedy Parada ruszyła poszliśmy w jednakowych koszulkach, z sercami i kartkami na szyjach. „Chodź, mama przytuli” „Weź się przytul, tata” – zadziałało. Podchodzili do nas, przytulali się, ale też  z daleka, z dystansu czytali nasze kartki. Szliśmy jak naznaczeni. Ale w tym tłumie odważnych ludzi – bezpieczni. W trakcie marszu podeszła do nas para i spytała czy mogą się przyłączyć? Byli pierwszy raz, krótko po coming oucie syna, który im powiedział, żeby szukali rodziców, bo to ich grupa. To był znak. Jesteśmy rozpoznawalni. Po marszu przyprowadziliśmy nowych rodziców i sojuszników na nasze stoisko. Ustawiliśmy się w rządku zachęcając do przytulania. Rodzice wszystkich liter LGBTQIA. I wtedy zaczęło się naprawdę. Przytuliliśmy setki osób. Nie przesadzamy. Setki. Niektórzy płakali, niektórzy przychodzili po dwa razy. Pokazywali nas palcami. Ze zdziwienia, ze wzruszenia, z ciekawości.

Uwierzyliśmy w słowa Olgi Tokarczuk, że „to czułość jest istotą miłości”.

PS Przytulaliśmy do ostatniego marszu w 2019 roku.

 W listopadzie dostaliśmy nagrodę dla najlepszej inicjatywy na rzecz społeczności LGBTQIA, a to przecież zwykła czułość.

Szkolenie dla kadry pedagogicznej odwołane

UWAGA!
ZE WZGLĘDU NA SYTUACJĘ EPIDEMIOLOGICZNĄ W KRAJU, SZKOLENIE ZOSTAŁO ODWOŁANE. POWIADOMIMY PAŃSTWA O NOWYM TERMINIE.

Szkolenie dla kadry pedagogicznej – Jak pomóc dziecku LGBT w Twojej klasie
Zapraszamy białostockich nauczycieli, pedagogów i psychologów szkolnych na bezpłatne warsztaty, na których dowiecie się jak profesjonalnie udzielać wsparcia dzieciom LGBT. Czytaj dalej Szkolenie dla kadry pedagogicznej odwołane

Mamy nowy zarząd!

Miło nam poinformować, że 8 lutego 2020 r. odbyło się walne zebranie stowarzyszenia, na którym wraz upływem pierwszej kadencji zarządu, powołaliśmy nowy zarząd na II kadencję w składzie:

PREZESKA ZARZĄDU: Dorota Stobiecka.
WICEPREZESKA ZARZĄDU: Marzenna Latawiec
CZŁONKINIE ZARZĄDU: Joanna Brzoza, Mirosława Joanna Marzec, Ewa Miastkowska, Anna Skalska , Irmina Szałapak.

List otwarty do hierarchów Kościoła katolickiego

Po wstrząsających wydarzeniach podczas sobotniego marszu w Białymstoku,
kiedy poobijani, psychicznie i fizycznie, szukaliśmy pocieszenia i, rozpamiętując,  próbowaliśmy ukoić potargane emocje,
kiedy nasi znajomi i przyjaciele wydawali kolejno oświadczenia lub po prostu opisy zdarzeń tamtego dnia, świadczące o głębokich ranach i o tym, że nie do końca radzą sobie z traumą,
kiedy niepokój, dokąd to wszystko prowadzi, spędzał nam sen z powiek, postanowiliśmy napisać ten list i wysłać do hierarchów KK.
Jest on owocem, obaw, troski, ale przede wszystkim przeświadczenia, że musimy zabrać głos, żeby nie czuć się jak bezwolne marionetki w zawierusze politycznej.

List otwarty do hierarchów Kościoła katolickiego

 

Minął rok…

Czy można tu mówić o przypadku czy tak miało po prostu być?
Międzynarodowy Dzień Przeciwko Homofobii, Transfobii i Bifobii, a My, Rodzice obchodzimy 1 rocznicę rejestracji stowarzyszenia.
11 maja 2018 roku warszawski sąd zarejestrował stowarzyszenie rodziców i sojuszników osób LGBTQIA, a my, przyjmując wszelkie zobowiązania i przywileje wynikające z prawnego statusu, zaczęliśmy działać.
Plany mieliśmy i mamy rozległe, bo i o ważne rzeczy chodzi.
Czy jesteśmy wyjątkowi i niezwykle odważni? Nie, ale bardzo zdeterminowani. Bo od naszych dzieci i od nas wymaga się codziennych dowodów, że naturalny, nieheteronormatywny rozwój człowieka nie zburzy żadnych systemów wartości moralnych. My już wiemy, że je tylko wzbogaci swoją innością.
Dlatego angażujemy się tam, gdzie lekceważone są prawa naszych dzieci i ich przyjaciół.
Chodzimy na marsze i parady równości. W 2018 r. nasi przedstawiciele i przedstawicielki byli na wszystkich w Polsce, a także w Budapeszcie.
Nasze charakterystyczne serca z hasłami wsparcia są rozpoznawalne wśród przyjaciół i przeciwników.
Występujemy w mediach jako rzeczniczki i rzecznicy obrażanych i atakowanych osób LGBTQIA.
Piszemy listy do tych, którzy nie chcą widzieć różnorodności.
Wspieramy atakowanych i wykluczanych.
Rozmawiamy z ludźmi idącymi po władzę i prosimy, aby świat widzieli szeroko i sprawiedliwie.
W kilku miastach organizujemy systematyczne spotkania dla rodziców i bliskich osób nieheteronormatywnych.
Czy to dużo? Na pewno jeszcze za mało.
Czy nam się uda? Na pewno.
Powtarzamy: KOCHANIE, BĄDŹ SOBĄ, bo wtedy jesteś MÓJ MOJA MOJE.