Contest for our logo begins!

We’re inviting everyone with a creative mind to enter a logo design competition for our association.

Important: winning this competition does not imply any financial or non-cash prizes, and furthermore,  the authors may request anonymity.

We encourage everyone to participate in the contest, particularly LGBTQIA allies who enjoy professional or amateur design. We are looking forward to your creative ideas. We’re accepting submissions by the end of August this year, at the following email address: konkurs@myrodzice.org

Important: winning this competition does not imply any financial or non-cash prizes, and furthermore,  the authors may request anonymity.

The detailed rules of the contest can be found in the Rules & Regulations.

Attachment nr 1

I Marsz Równości w Częstochowie

Już w pociągu z Łodzi do Częstochowy, w jednym wagonie jechały z nami dwie zwracające na siebie uwagę osoby. Była to starsza para z różańcem i krzyżem w dłoniach, odziana w długie, czerwone szaty z religijnymi emblematami na plecach. Natknęłyśmy się na nią również tuż po wyjściu z pociągu. Dwóch chłopaków z tęczowych służb informacyjnych, którzy wskazywali drogę z dworca na marsz, zostało uraczonych przemową „czerwonych krzyżowców” na temat zguby moralnej narodu. Zastanawiam się, czy można tak sobie na ulicy podejść do kogokolwiek i bez zgody przekonywać go do swojej filozofii życiowej? Państwo „krzyżowcy” nie ograniczyli się do pouczeń, zwróciłyśmy im uwagę, że swoimi słowami obrażają LUDZI. Trochę to wszystko dziwne w kraju teoretycznie świeckim, gdzie nie każdy jest katolikiem, takie wciskanie na siłę swojej ideologii. Ze starszą parą spotkałyśmy się ponownie w czasie marszu. Tym razem kobieta dosłownie leżała krzyżem na środku chodnika, mężczyzna klęczał obok, skutecznie blokując nam dalszą drogę. To trochę niezwykłe leżeć w biały dzień twarzą do ziemi na środku trotuaru… Nie wiem, czy jeśliby ktoś rozłożył leżak i zaczął się opalać na trasie pielgrzymów policja również prowadziłaby z nim uprzejme negocjacje ?

Na naszej drodze stanął również  mężczyzna z transparentem „Bez matki, bez ojca nie ma ciebie”. Nie bardzo wiem, o co mu chodziło, bo hasło stwierdzało znany powszechnie fakt, ale mężczyzna został uznany za oponenta i z nim również negocjowano. W efekcie policjanci otoczyli go wianuszkiem, a my spokojnie przeszliśmy obok. Ciekawe, co pan powiedziałby na temat tego, że co prawda do poczęcia potrzeba obojga rodziców, ale do kochania, wychowania, utrzymania to wielu ojców w Polsce już tak się nie kwapi? Łatwo dotrzeć do statystyk mówiących o ilości dzieci wychowujących się w niepełnych rodzinach, ilości niepłaconych alimentów, ilości matek samotnie wychowujących dzieci niepełnosprawne. Można mnożyć problemy polskich dzieci i rodzin… Na ten temat haseł było brak.

Ten marsz był wyjątkowy, bo w kilku momentach przeradzał się w stacjonarną manifestację. Tak było, gdy po raz kolejny zatrzymaliśmy się, tym razem na przeciwko „ślicznych chłopców” z transparentem: „Dziś homoseksualizm, jutro pedofilia”. Nie wiem, czy mówili o swoich planach? Ale pedofilia to czyn karalny! Panowie, nie tak uśmiechnięci i z niecenzuralnymi okrzykami (w przestrzeni publicznej!), postanowili jednak dołączyć do naszego marszu w drodze powrotnej. Co prawda oddzieleni od nas kordonem policji, ale towarzyszyli nam jakiś czas ramię w ramie po równość.

Częstochowa zostanie jednak w mojej pamięci słoneczna i w kolorach TĘCZY.

Alicja

My, Rodzice na festiwalu Open’er

Festiwal Open’er to nie tylko muzyka. Na terenie festiwalowym jest także namiot z kilkudziesięcioma stoiskami organizacji pozarządowych. Wśród wielu innych NGO jest także i KPH. Z radością stwierdziłem, że najwięcej osób było właśnie tutaj.

W sąsiednim namiocie codziennie odbywają się spotkania z NGO. Magda Świder z KPH i ja rozmawialiśmy o tym, jak rodzice widzą sytuację osób LGBTQIA. Staraliśmy się raczej mówić o tym, co robimy  i co moglibyśmy zrobić. niż o dyskryminacji. Miałem wrażenie, że ogląd sytuacji osób LGBTQIA z punktu widzenia ojca było interesujące dla widzów.  Ciekawe były także indywidualne rozmowy z rodzicami po spotkaniu.

Zaszczytem dla organizacji My, Rodzice było wejście na scenę bezpośrednio po Rzeczniku Praw Obywatelskich.

Marek Błaszczyk 

Z wizytą u Rzecznika Praw Obywatelskich

W środę, 4 lipca przedstawicielki i przedstawiciel stowarzyszenia zostali przyjęci przez Rzecznika Praw Obywatelskich – Adama Bodnara. Na spotkanie zaproszone było także stowarzyszenie Akceptacja, które reprezentowały dwie osoby.

Poza panem Adamem Bodnarem obecna była Rzeczniczka Sylwia Spurek, Naczelniczka Równego Traktowania Anna Mazurczak i specjalistka od zagadnień równościowych Agata Kwaśniewska. Nasze stowarzyszenie w sile sześciu osób zaprezentowało wizję i misję działalności a także perspektywę rodziców osób LGBTQIA. Niezależnie od działań lokalnych, które podejmowane są od wielu lat w różnych częściach Polski, podkreśliliśmy, że obecnie, dzięki instytucjonalizacji  aktywności, możemy realizować projekty, które pozwolą innym rodzicom i dzieciom skorzystać z naszego doświadczenia i wiedzy.

Rozmowa rozpoczęła się od wstępu Rzecznika i Naczelniczki o działalności biura, także na tle obecnej sytuacji politycznej w kraju. Potem każda zaproszona osoba miała okazję opowiedzieć o tym, czym się zajmuje w stowarzyszeniach.  Atmosfera spotkania była bardzo przyjazna , ale bez zbędnych uprzejmości, które w nadmiarze budują dystans, dlatego też nie odpytywaliśmy się wzajemnie a po krótkim przedstawieniu wywiązała się ciekawa rozmowa.  Celem pierwszego spotkania było przekazanie informacji o dotychczasowej nieformalnej działalności rodziców i przewidywanych kierunkach rozwoju. Podkreśliliśmy, że priorytetowa jest zawsze aktywność pomocowa, dzięki czemu nawiązujemy relacje z innymi ludźmi, którzy bywają bezradni wobec coming outu swoich dzieci.

Bez wątpienia przez cały czas, ponad dziewięćdziesięciominutowej  rozmowy, mieliśmy poczucie, że jesteśmy słuchani a misja, z którą przychodzimy jest ważna.

Jednym z nadrzędnych celów My, Rodzice jest budowanie sieci  sojuszniczej wśród heteroseksualnej większości, bo jeśli zagadnienia orientacji psychoseksualnej i tożsamości płciowej będą po prostu rozumiane, to nawet najgorsze i stereotypizowane emocje nie będą się rozpowszechniane z taką, jak dotychczas siłą.

Wyszliśmy z poczuciem,  że państwowa instytucja jest przychylna naszym działaniom , znakomicie rozumie negatywne skutki homofobii i szuka narzędzi, w obecnej sytuacji, żeby jej przeciwdziałać.

Dziękujemy Panu Rzecznikowi i całemu Zespołowi  za spotkanie.

Było ono dla nas bardzo ważne. A poza tym było miło.

Pierwszy Rzeszowski Marsz Równości

Nie mogło na nim nas zabraknąć. Towarzyszyła nam Fundacja Polistrefa z Krakowa.
Było to niesamowite przeżycie i cieszymy się, że mogliśmy w nim uczestniczyć.
Dziękujemy wszystkim, którzy byli:
tym z bardzo daleka i tym z bliska,
organizatorom za determinację i siłę,
mieszkańcom Rzeszowa i okolic za odwagę,
mamie Zosi, za to, że blisko nie miała, a przyjechała na swój pierwszy Marsz,
znajomym z Krakowa, za to, że zawsze są,
młodym i tym już odrobinę starszym za ich radość,
wirtualnym znajomym, że w końcu mogliśmy się spotkać,
Policji za kawał dobrej roboty.

Obywatelskie Dni Skupienia w Niepołomicach

Obywatelskie Dni Skupienia w Niepołomicach25 i 26 czerwca Irmina Szałapak i ja uczestniczyliśmy w Obywatelskich Dniach Skupienia w Niepołomicach. Uczestnikami byli przedstawiciele wielu stowarzyszeń i fundacji. Trzydniowe spotkanie było miejscem dyskusji nad obecna pozycją organizacji pozarządowych i ich przyszłością. Organizatorzy, z których najbardziej znany jest Kuba Wygnański starali się, aby to nie  była kolejna konferencja NGO. Stąd w programie znalazły się „niekonferencyjne” elementy, jak śpiew z Taizé i biegi.

Sumiennie braliśmy z Irminą udział w warsztatach na temat metod i  barier w dialogu, ale tutaj chciałbym opowiedzieć o innych spotkaniach.

Zaczęliśmy od spotkania z działaczką Stowarzyszenia Rodzin Wielodzietnych 3+. Pani Teresa Kapela opowiadała o ponad dziesięcioletniej działalności swojej organizacji. Zapamiętałem dwa punkty: jak zaczynali, to dla władz rodzina wielodzietna równało się rodzina patologiczna. Prawda jest inna. Najczęściej to są/były (?) rodziny, dla których głównym problemem był nie alkohol tylko ubóstwo i niedostępność podstawowych dóbr i usług spowodowana biedą.

Z punktu widzenia tego ruchu, najpierw „kosiniakowe” a potem 500+ oznaczało dramatyczną poprawę sytuacji i wyjście ze stanu upadlającego ubóstwa. Ze wstydem wspomniałem sobie wówczas wyższościowe wizje wielu osób z 2015 roku przewidujące zamianę 500+ na alkohol.

Bardzo ciekawa była historia współpracy stowarzyszenia z władzami Grodziska Mazowieckiego,  które ze zdumieniem dowiedziały się o rzeczywistej liczbie rodzin wielodzietnych i ich RZECZYWISTYCH problemach. Pomyślałem sobie wówczas, że myślenie stereotypami bez żadnej wiedzy na dany temat dotyka nie tylko nas, tylko jest zjawiskiem powszechnym.

Wspaniałym przeżyciem było spotkanie z prof. Strzemboszem. W uroczej, nieco autoironicznej formie opowiadał o swoim życiu, a tak naprawdę o wyborach moralnych, które musiał dokonać. Dla osób w moim wieku, wiele spraw było aż za dobrze znajomych, dla osób młodszych, była to opowieść o świecie, który szczęśliwie przeminął, ale dzięki idiotom opowiadającym o sędziach SN, którzy mają krew na rękach właśnie do nas wraca.

Myślę, że żaden z uczestników nie zapomni spotkania z Ewą Szczęsną, wdową po „szarym człowieku, Piotrze S.” Opowiedziała o Piotrze, dobrym, pełnym różnych pasji człowieku, utalentowanym literacko autorze dowcipnych wierszy i limeryków. Dzięki niej, Piotr Szczęsny stał się dla nas bliskim człowiekiem, takim jak my, tylko bardziej od nas kochającym Polskę i gotowym do dużo większych od nas poświęceń dla niej.

W spotkaniu brali jeszcze udział Paweł Kasprzak z Obywateli RP i ksiądz Boniecki. Paweł Kasprzak, którego kojarzyłem ze wspaniałymi przemówieniami i niebywałym zmysłem do logicznego przedstawienia tego, co myślę mówił o swoim smutku i cierpieniu. Nie tylko dlatego, że Piotra już z nami nie ma i jego odejścia było straszne. Z ogromnym bólem mówił o obojętności olbrzymiej większości z nas. O tym, że poświęcenie Piotra nas przerosło i  uciekamy przed myśleniem o nim.

A teraz o nas. Każda organizacja mogła zorganizować 1.5 godzinne spotkanie. Skorzystaliśmy z tej okazji. Z radością informuję, że było ok. dziesięciu zainteresowanych osób (można było wybierać pomiędzy wieloma spotkaniami i przenosić się z jednego na drugie). Było ciekawie i mieliśmy okazję odpowiedzieć na wiele pytań.

Marek Błaszczyk

Tęczowy weekend w Elblągu

Sobota i niedziela 23.06-24.06.2018 były dniami Tęczowego Weekendu w Elblągu. Bogna z gdańskiego „Tolerado” zorganizowała stoisko Elbląskiej Grupy Wsparcia na Rzecz Osób LGBT+ „Pryzmat”.  Taka Grupa istniała już parę lat temu, ale niestety z różnych względów nie przetrwała. Zapadła decyzja, żeby wskrzesić „Pryzmat”.  Elbląskie wydarzenie było dobrym momentem na zaprezentowanie w Elblągu także naszego Stowarzyszenia, dlatego nie mogło mnie tam zabraknąć.

Przy stoisku, które z racji przyjaznej atmosfery troszkę potraktowałam jak swoje,  poznałam mamę Bogny, która całkiem niedawno prowadziła w Gdańsku cykl warsztatów rozszyfrowujących „nasze” literki, a także warsztat o poliamorii. Dana jest bardzo pozytywną, otwartą osobą. Teraz planuje zorganizować takie zajęcia w Elblągu.

A co na to Elbląg ? Jak nas przyjął ?

Podchodzili do nas różni ludzie. Wśród nich były: akceptująca mama lesbijki, akceptująca mama biseksualnej dziewczyny;  pani, która dowiedziała się, że w jej rodzinie jest osoba homoseksualna i postanowiła dowiedzieć się czegoś więcej na „ten” temat. Rozmawiałam ze starszymi osobami. Głównie przychodziły kobiety. Jedna z nich opowiedziała o swojej przyjaciółce z młodości, która okazała się być lesbijką i zarazem najlepszą przyjaciółką, jaką miała. Inna z przekonaniem stwierdziła, iż sporo par homoseksualnych tworzy lepsze rodziny niż osoby heteroseksualne.  Odwiedziły nas dwie uczestniczki tegorocznego (i nie tylko) Kongresu Kobiet. Od nich też usłyszałam wiele ciepłych słów, czułam wsparcie i zrozumienie tematu. „Cieszę się, że jesteście w Elblągu. Przyda się nam trochę tolerancji. Tutaj nawet za ubranie można było oberwać”- to słowa nastolatki, która przyszła z rodzicami i młodszym bratem.

I pewnie po to, żeby nie było tak słodko, odwiedzili nas panowie, którym wyraźnie nie spodobała się nasza obecność.  Trzeba było wezwać policję, ale zanim się pojawiła na miejscu, agresorzy zniknęli.

Efektem Tęczowego Weekendu było oficjalne reaktywowanie Elbląskiej Grupy Wsparcia na Rzecz Osób LGBT+ „Pryzmat”. Tym samym mamy kolejną organizację, która mówi o tolerancji i szacunku do drugiego człowieka. Trzymam kciuki za powodzenie.  Są duże szanse, że Elbląg w przyszłym roku dołączy do marszowych miast.

Joanna Brzoza

To organisations of our allies from abroad

Wersja polska

Warszawa, 6 czerwca 2018 r.
Szanowni Państwo,
chcieliśmy poinformować o powołaniu i rejestracji w Polsce nowej organizacji
My, Rodzice –Stowarzyszenie matek, ojców i sojuszników osób LGBTQIA.
Wywodzimy się z Akademii Zaangażowanego Rodzica, projektu który prowadzi Kampania Przeciw Homofobii od kilku lat, przekazując wiedzę medyczną, psychologiczną a także wsparcie rodzicom i opiekunom dzieci LGBTQIA.
W Polsce powstaje coraz więcej organizacji pozarządowych, dzięki którym mówi się prawach mniejszości i grup wykluczonych, między innymi osób LGBTQIA.
Dołączamy do społeczności stowarzyszeń i fundacji równościowych, bo upominamy się o prawa naszych dzieci, wraz z nimi włączamy się w kampanie społeczne i inne aktywności, aby trudny proces inkluzji obejmował coraz szersze kręgi.
Jesteśmy przekonani, że największą siłą może być historia naszych rodzin, historia pokonywania własnych i społecznych barier.
Jesteśmy gotowi do rozmów, spotkań, wsparcia. Od wielu lat działamy jako nieformalna grupa i mamy na swoim koncie sporo osiągnięć.
Na stronie internetowej www.myrodzice.org w archiwum, znajdziecie informacje o naszej dotychczasowej działalności.
Nie jesteśmy pierwsi, odważniejsi byli przed nami, ale z pewnością postaramy się być aktywni w dziedzinie poszukiwania dróg do pełnego równouprawnienia.
Stowarzyszenie jest już po rejestracji w sądzie i mając formę prawną możemy być partnerem, także do wspólnych działań.
Mamy nadzieję, że będziemy ważnym punktem na równościowej mapie Polski.

English

To Whom It May Concern,
We would like to inform you about the establishment of a new organization in Poland called My, Rodzice –Association of mothers, fathers, and allies of LBTQIA people.
We originate from Akademia Zaangażowanego Rodzica (The Academy of Engaged Parents) a project which has been led by Campaign Against Homophobia in recent years and which provides medical and psychological knowledge as well as support to parents and guardians of LGBTQIA children.
There is an increasing number of non-governmental organizations in Poland which foster discussions about the rights of minorities and disenfranchised groups, including LGBTQIA people.
We join the community of pro-equality associations and foundations because we demand rights for our children, and with them we join social campaigns as well as other activities so that the difficult process of inclusion can extend its reach.
We are certain that that the stories of our families, the stories of overcoming social and personal barriers can be a significant force.
We are ready to talk, meet, and offer support. We have been active for many years as an informal group and we accomplished a lot.
You can find information about our activities to date on our website www.myrodzice.org
We are not the first, there have been more courageous people before us, but we will certainly do our best to actively seek pathways towards full equality.
The association is already registered and as a legal entity can be a partner in joint actions.
We hope to be an important spot on the equality map of Poland.

Čeština

Vážené dámy, vážení pánové,
s radostí vás informujeme o vzniku a registraci nové polské organizace My, rodiče – sdružení matek, otců a spojenců osob LGBTQIA (My, Rodzice –Stowarzyszenie matek, ojców i sojuszników osób LGBTQIA).
Pocházíme z Akademie angažovaného rodiče (Akademia Zaangażowanego Rodzica), projektu, který už několik let vede Kampaň proti homofobii (Kampania Przeciw Homofobii). Tak KPH zajišťuje osvětu v oblasti medicíny, psychologie a také podporu pro rodiče a opatrovníky dětí LGBTQIA.
V Polsku vzniká stále více nevládních organizací, jejichž zásluhou se mluví o právech menšin a vyloučených skupin, včetně osob LGBTQIA.
Přidáváme se ke komunitě sdružení a nadací, jež se zabývají rovnoprávností, protože se chceme vyslovit za práva našich dětí. Společně se zapojujeme do sociálních kampaní a dalších aktivit, aby se v obtížném procesu inkluze nakonec našlo místo pro všechny.
Jsme přesvědčeni, že největší silou jsou zkušenosti našich rodin, příběhy překonávání vlastních i společenských bariér.
Jsme připraveni jednat, setkávat se a poskytovat podporu. Už dlouhá léta fungujeme jako neformální skupina a máme mnoho úspěchů.
V archivu na internetové stránce www.myrodzice.org naleznete informace o našem dosavadním působení.
Nejsme první, ti statečnější byli před námi, ale jistě se i my budeme snažit najít cesty k plné rovnoprávnosti.
Občanské sdružení už je zapsáno u soudu a jako právní subjekt se můžeme se stát partnerem ve společných činnostech.
Doufáme, že budeme důležitým bodem na mapě Polska. Polska, které je pro rovnoprávnost.

Deutsch

Sehr geehrte Damen und Herren,
wir möchten Ihnen die Gründung und Registrierung einer neuen Organisation in Polen mitteilen.
My, Rodzice (dt. Wir, die Eltern)- Freiwillige Vereinigung von Müttern, Vätern der LGBTQIA-Personen und ihren Verbündeten.
Wir stammen aus dem Projekt „die Akademie der engagierten Eltern“, das seit ein paar Jahren von der Kampania Przeciw Homofobii (dt. die Kampagne gegen Homophobie) durchgeführt wird. Diese übermittelt sowohl das medizinische und psychologische Wissen, als auch unterstützt die Eltern und die BetreuerInnen der LGBTQIA-Kinder.
In Polen werden immer mehr Nichtregierungsorganisationen, dank deren es über die Rechte der Minderheiten und ausgeschlossenen Gruppen, unter anderen LGBTQIA-Personen gesprochen wird.
Wir schließen uns der Gemeinschaft der freiwilligen Gleichheitsvereinigungen und -stiftungen an, weil wir Rechte unserer Kinder fordern und uns gemeinsam mit denen in Öffentlichkeitskampagnen und andere Aktivitäten einbinden, damit der schwierige Inklusionsprozess immer weitere Kreise umfasst.
Wir sind davon überzeugt, dass die Geschichte unserer Familien, die Geschichte der Überwindung von eigenen und gesellschaftlichen Barrieren, unsere größte Stärke sein kann.
Wir erklären uns bereit zu Gesprächen, Treffen und Unterstützung. Seit vielen Jahren handeln wir als eine informelle Gruppe und können uns schon einiger Errungenschaften rühmen.
Im Archiv auf der Internetseite www.myrodzice.org können Sie weitere Informationen über unsere bisherigen Tätigkeiten finden.
Wir sind nicht die Ersten, es gibt die Mutigen, die schon vor uns aktiv waren, aber wir geben uns auf jeden Fall Mühe, auf der Suche nach Wegen zu der völligen Gleichberechtigung engagiert zu sein.
Die Vereinigung ist schon beim Gericht eingetragen und dank der Rechtsform können wir jetzt auch eine offizielle Zusammenarbeit herstellen.
Wir hoffen, dass wir eine der relevanten Gleichheitsinitiativen in Polen sein werden.

Français

Mesdames et Messieurs,
nous voulions déclarer la création et l’enregistrement d’une nouvelle organisation en Pologne :
My, Rodzice – une association des mères, pères et des alliés des personnes LGBTQIA.
Nous venons de l’Académie d’un parent engagé (Akademia Zaangażowanego Rodzica), le projet qui est dirigé par « Campagne contre l’homophobie »  depuis quelques années, en transmettant le savoir médicale, psychologique, mais aussi le soutien aux parents et tuteurs des enfants LGBTQIA.
En Pologne on assiste de plus en plus à la naissance d’ organisations non gouvernementales , grâce auxquelles on parle plus des droits des minorités et groupes exclus, entre autres, des personnes LGBTQIA.
Nous rejoignons à la communauté des associations et fondations relatives à l’égalité, parce que nous prônons des droits de nos enfants, nous nous engageons aux campagnes publiques et aux autres activités avec eux, pour que le processus d’inclusion difficile couvre des cercles de plus en plus répandus.
Nous sommes convaincus que l’histoire de nos familles, l’histoire de surmonter les propres obstacles et les obstacles sociaux peut être la plus grande force.
Nous sommes prêts à discuter, rencontrer, soutenir. Depuis de nombreuses années, nous agissons en tant que groupe informel et nous avons accompli beaucoup de choses.
Sur le site web www.myrodzice.org , aux archives, vous trouverez des informations en ce qui concerne notre travail réalisé à ce jour.
Nous ne sommes pas les premiers, ceux plus courageux nous ont précédés, mais certainement nous essayerons être actifs dans le domaine de la recherche de voies vers l’égalité complète.
L’Association a déjà été enregistrée au tribunal, alors en ayant la forme juridique nous pouvons être un partenaire, également aux activités communes.
Nous espérons que nous serons un point important sur la carte d’égalité de Pologne.